Zarezerwowaliśmy telefonicznie nocleg w Gościńcu (rozmowa z małą panią, która spisała moje imię, nazwisko i numer telefonu), zaznaczając że pojawimy się w środku nocy, po weselu. Zjawiamy się po zabawie, z daleka zapraszają świecące neony oferujące nocleg i wyżywienie, ale niestety pomimo rezerwacji wszystko zamknięte na głucho. W środku ciemno, nikt nie reaguje na zainstalowany przy drzwiach domofon, nikt nie odbiera telefonu (podany tylko numer stacjonarny). W środku nocy zostaliśmy wystawieni do wiatru. Zdecydowanie nie polecam nastawiania się na możliwość przenocowania w Gościńcu U Maćka!